czwartek, 22 października 2020

Są sianokosy, mogą być i drewnokosy

 Fajne są te maszyny. Wykoszą kawał lasu, załadują na taki wózek, podwiozą kawałek żeby poukładać przy leśnej drodze aż do czasu wywozu  z lasu.

Tylko kto kupił to drewno? Co z tego będzie? Płyty meblowe, "kopalniaki", ogień w kominku czy w elektrowni Ostrołęka a może w wyszkowskiej ciepłowni?

W tym lesie, w pobliżu Dalekiego są na szczęście także dzięcioły i inne zwierzaki.